Zima.
Kuchnia.
Wspólne gotowanie doprowadziło do tego,
że nagle znaleźliśmy się naprzeciwko siebie.
Śnieg doprowadził do braku prądu.
Nastała ciemność.
Romantyczna chwila.
Jedynie ona i ja.
Od zawsze byłem w niej zakochany.
Czułem jej bicie serca.
Widziałem pewien blask w jej oczach.
Wiedziałem, że ona tego chce, byłem tego pewny.
Po chwili odepchnęła mnie mówiąc,
iż nie może tak być.
Byłem bezradny..
Kochałem ją najmocniej na świecie.
Była moją pierwszą miłością.
Teraz.. jest z moim kumplem.
Zeswatałem ich.
Do dzisiejszego dnia zastanawiam się jak to by było gdyby.. ?
Ból jedynie ból mi pozostał...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz